Zapomnijcie o fast
food, Mitsubishi Evo VI i Subaru Impreza
STI Type R są replikami rajdówek (pożerają nawet Ferrari), które pozostawią ostry
smak w twoich spodniach...
TESTERZY
Dave Clark |
Kierowca wyścigowy |
|
Zawód |
Kierowca
wyścigowy |
Ulubiony
film |
Miss Daisy
tańczy (bokiem) |
Ulubiona
potrawa |
mineta |
Najlepszy
cytat w teście |
"Czy
zdajecie sobie sprawę z kim macie do czynienia?" |
Neil
Hunt |
Ostry koleś |
|
Zawód |
Kobieciarz |
Ulubiony film |
Bangkok
Chick Boys (wersja reżyserska) |
Ulubiona potrawa |
Apple Mac z
frytkami |
Najlepszy cytat w teście |
"Ktoś
jeszcze jest głodny?" |
Sid
Viscous |
Malutki |
|
Zawód |
Przerażanie
gwiazd |
Ulubiony film |
Time bandits |
Ulubiona potrawa |
Mały Mac,
małe frytki, mała coca cola, mały pączek - happy meal Sid'a |
Najlepszy cytat w teście |
"Londyn
jest ogromny, no nie?" |
W kraju, w
którym nie zobaczysz włosów łonowych w magazynie porno, gdzie garaże są
wystarczająco szerokie do zaparkowania rykszy a mieszkańcy jedzą surowe ryby siedząc
na podłodze, powstaje jedna z najbardziej szalonych replik rajdowych. To Subaru Impreza.
Wielbiciele sushi z Subaru stworzyli środek wywołujący
parskanie podczas gdy Europejczycy wytwarzają bezpieczne, rozważne jak kanapka z szynką
opakowania do przewozu osób. Czy doskonałość niebiesko - złotego Subaru powinna
zapewnić mu zwycięstwo w teście? Niekoniecznie.
Nietrudno zrozumieć dlaczego prowadzenie Imprezy jest
czymś specjalnym, jego kabina przypomina bilardy rajdowych zwycięstw jakie wywalczył,
kupując go nabywasz rajdowej przygody. To prawdziwy rozrywkowiec - gdyby dwa samochody w
teście postawić na wybiegu Subaru wystąpiłoby w dżinsach od Armaniego i koszuli
rozpiętej na klatce piersiowej podkreślających jego wielkość.
Subaru jest odrobinę szorstki w obyciu, brakuje mu manier
przy stole. Nawet wybrzydzający Kenny P dołącza do ogólnego entuzjazmu: "Neil
ty cycku, Subaru ma charakter, którego Lancer nigdy nie osiągnie; wiem czego
chcę".
Co wiemy? Dave jest tym, który wie i jego słuchamy.
Sid'owi powiedział: "Subaru można katować cały dzień, pochlebiające jest to,
nawet małpa mogłaby wskoczyć za kierownicę i sprawić by latał". Silnik
Subaru w układzie bokser jest łatwy do wyczucia daje naprawdę rewelacyjną rozrywkę i
ostro kręci aż do limitu obrotów przy 8 tysiącach. Wyjedź z ronda na dwójce, zdaj
się na krótko zestopniowaną skrzynię biegów a głośny silnik zacznie pracować jak
linia basu w Fat Boy Slim. Opóźnienie działania turbo prawie nie istnieje i czujesz
każdy z 280 koni wyrywających się z bramki startowej. Wydaje się, że ma
wystarczająco duży moment obrotowy, żeby zerwać opony ze złotych obręczy. Sid
śmiejąc się zauważa: "Jest głośniejszy na jałowym niż Evo na pełnych
obrotach, kocham to!".
Wyruszamy z Peterbourgha na południe w kierunku
Londynu. Dave i ja przejeżdżamy przez miasto i trafiamy na opuszczone dróżki z
podstępnymi zakrętami by sprawdzić czego jest wart. Clarky z miejsca zakochuje się w
prowadzeniu Imprezy "Jeżeli potrzebna ci pokazówka, to znalazłeś ją w Subaru
z zamontowanym centralnie na konsoli regulatorem mocy przekazywanej na tylne koła".
Wszystkie cztery koła są stale napędzane, ale Dave
uwielbia fakt, że za pomocą przełącznika możesz zmienić bezpieczny czteronapędowiec
na prawie w całości tylnonapędowy. Przełącznik powinien mieć dwa ustawienia w
zależności od nastroju: bezpieczeństwo i zabawa. Dave narzeka, że mimo iż Subaru jest
wspaniałe w swoich nadsterownych ślizgach, gdy przełącznik ustawiony jest na tylny
napęd, to musisz być naprawdę zaangażowany i włożyć w to sporo pracy. Popisywanie
się nie jest nawet odrobinę tak proste jak w tylnonapędowym
Cosworth'cie. Impreza ma
fantastyczną przyczepność, ale wymaga ciężkiej pracy w porównaniu do
Lancera, który
nie pozwala na żaden uślizg gazem.
Z powrotem na nudnych prostych, Dave atakuje tunel na
trójce podobnie jak w scenie z Gran Turismo. Opony wydają dźwięk jakby wyrywały
kawałki asfaltu rzucając je w twarz poczciwych samochodów, które ośmieliły się
wejść mu drogę.
Ale Subaru to nie tylko dzikie nastawienie. Zawieszenie
pracuje bardziej miękko niż w Lancerze. Gdzie Lancer jest trochę bardziej nerwowy i
drażliwy, w Subaru masz wrażenie jakbyś jechał w grubych rękawiczkach, wszystko jest
troszkę osłabione. Ale gdy wetniesz się w zakręt, to Subaru składa się tyłkiem
obciążając tylne zewnętrzne koło, co daje zaufanie by wystrzelić na drugą stronę
nawet szybciej niż się wjechało. Szybko na wejściu, jeszcze szybciej na wyjściu.
Nasza Impreza jest późniejszym modelem po face-lifting'u a
deska rozdzielcza to prawdziwe arcydzieło. Czerwone cyfry na białych tarczach są super
a kierownica i drążek zmiany biegów Momo nie mogły lepiej trafić. Ciągle nie mogę
się wygodnie ulokować na siedzeniach podczas długiej drogi z Londynu do
Donington, lecz
to jedyna rzecz, która nie pasowała mi w Imprezie.
Dave: "Subaru wygrywa jeżeli chodzi o zabawę, ale
Lancer jest bezpieczny i przewidywalny. Oba samochody są nadal psychiczne. Oba są
przygotowane pod licencję i mogą objechać wszystkie 400 konne Coswortho-podobne na
wszystkim oprócz długich prostych". Sid i ja kochamy cholernie dobrze brzmiący
i potężny silnik a także surowe maniery rajdowe i dodatkową porcję
psychy. Jednakże,
gdy nie mogliśmy się do niego dobrać, Evo podważał niezwykłość Subaru.
Jeżeli Impreza to rajdówka Colin'a McRae, to Lancer musi
być krzyżówką mutantem Gran Turismo, TRON-u i Microsoft Office. Wewnątrz wygląda jak
samochód biznesmena upakowany technologią i stwarzający wrażenie, że raczej pożre
niż pobije wszystko co ośmieli się z nim spróbować. Witajcie na pokładzie Lancera
Evo.
I o to tutaj chodzi. Jeżeli pojeździsz tylko Subaru na
pewno się w nim zakochasz. Gdy potem wskoczysz do Mitsubishi Lancer Evo przygotuj się na
niespodziankę lub raczej niech Impreza przygotuje się na niespodziankę. W jego lusterku
wstecznym pojawia się problem. Srebrny pocisk ściga Subaru. Wygląda jak ropucha, która
przegrała walkę z skrzynką pocztowa; wytrzeszczając ropusze oczy prosto w twoją
twarz.
Ten Lancer Evo VI pragnie starcia z Subaru Impreza Type R STI.
Na papierze cholernie trudno wybrać pomiędzy Subaru a
Lancer'em ale pierwsze wrażenia na asfalcie pokazują, że nie może być dwóch bardziej
odmiennych bestii.
Jeżeli Subaru to owłosiony na klatce piersiowej
kulturysta, to Lancer jest cichą wodą, którą każdy zauważa ale której nikt nie jest
pewien. Wystarczająco ciekawscy by dowiadywać się o jego wartości są zwodzenie przez
sprytne sztuczki a także aurę cichej pewności. Pracownik myjni zapytał mnie "co
to jest?", gdy oddawałem go umycia. Powiedziałem mu i jak większość ludzi
spodziewał się usłyszeć Lancia co dowodzi dwuznaczności srebrnego
Mitsubishi.
Nie tylko ja i Sid wpadliśmy na najlepiej strzeżoną
japońską tajemnicę po tej stronie Pearl Harbour - Clark znalazł kluczyki do
Lancera.
"To niesamowite, wsiadasz do środka i z miejsca
zaczynasz wątpić we wspaniałość Subaru" śmieje się zaskoczony
Dave. "Jest
cholernie bezpieczny, zboczenie z toru jazdy jest niemożliwe. Nie znoszę myśli jak
mocno trzeba by go naciskać, aby wypadł z toru jazdy." Wiem co ma na myśli.
Evo VI nigdy nie staje się nerwowy, jest po prostu gładki i wyrafinowany, gdy
wystrzeliwuje cię z zakrętu w zakręt.
Częściowo odpowiada za to aktywna kontrola uślizgu,
która nie jest tylko sprytnym urządzeniem nie pozwalającym byś zasnął za
kierownicą. A wszystko za sprawą sprytnego ustawienia tylnego zawieszenia. Kiedy
wchodzisz Lancerem w zakręt AYC (automatyczna kontrola uślizgu) mierzy kąt nachylenia
nadwozia i wymusza niewielkie sterowanie tylnej osi oraz reguluje rozdział momentu
dostarczanego do tylnych kół, aby wyrównać samochód. Mówię wam to jest cholernie
sprytne...
Podobnie jak ja Dave nie jeździł wcześniej Lancerem i
początkowo nie był zbytnio podekscytowany jego prowadzeniem. Lecz z czasem przekonał
się: "Jest mniej drogowym wozem niż Subaru. Niżej zawieszony i bardziej
subtelny niż piękna Impreza, ale osobiście wolę wygląd Lancera. Podoba mi się to,
że to naprawdę jest samochód rajdowy" Subaru jest śliczne a Lancer po prostu
bojowy.
Ale Jekyl i Hyde Mitsubishi jest zupełnie inne wewnątrz.
Kierowcy EVO VI zostają postawieni twarzą w twarz z mało atrakcyjną, ale łatwą do
odczytania deską rozdzielczą przeniesioną żywcem z Toyoty Carina, Hyundai'a Eccentrica
czy Phaton'a Excelsior czy jakiegokolwiek innego familijnego "Japończyka".
Kolejna kierownica Momo cieszy, ale gdyby nie wielkie fotele
Recaro, które utrzymywały mnie na miejscu przysiągł bym, że prowadzę naszą
wypożyczoną Mazdę. Dziwnie rozwiązano kontrolę wentylacji. Sid i ja spędziliśmy
wieki starając się dociec o co w tym wszystkim chodzi. Mały wyświetlacz
ciekłokrystaliczny na środku deski rozdzielczej wyobraża patykowatego ludzika, który
ma być niby kierowcą. Gdy naciskasz przycisk przy wyświetlaczu wentylatory nawiewu
ciepłego powietrza na diagramie na wyświetlaczu strzelają płomieniami w kierowcę.
Zmieszaliśmy się, ale nic to nie dało.
Posłuchajcie kolesia, który zna się na rzeczy "Nieuniknionym
problemem jest dla mnie to, że Lancer ma stały napęd na cztery koła. Możesz wciąć
się w zakręt i jeżeli naprawdę go sprowokujesz odpuszczając w środku łuku złapiesz
poślizg. Wystarczy jednak dodać gazu i jesteś z powrotem na kursie".
Możesz naprawdę mocno go złożyć poślizgiem, lecz
wtedy musisz wpaść w zakręt zdrowo za szybko i od razu ująć gazu a tył zacznie się
ślizgać. Takich rzeczy nie robi się na drodze. według Dave Lancer jest najlepszym
rozwiązaniem jeśli potrzebujesz samochodu do bardzo szybkiego ale bezpiecznego
przemieszczania się.
Lancer wprost rwie się do jazdy. Sid'owi podoba się szybka
reakcja na ruch kierownicą: "nawet najmniejszy ruch kierownica daje niesamowite
rezultaty, jest dokładnie po właściwej stronie bycia nerwowym". Jeżeli
wskoczysz potem do Subaru z przebiegiem 5000 mil poczujesz jakbyś miał przywiązane
krzaki do drążków kierowniczych. Sid'owi i mi podoba się twarde zawieszenie. To
sprawia wrażenie, że samochód jest bardziej poważny, bardziej wyścigowy niż rajdowy.
Daje takie wyczucie, że czujesz nawet białe linie na drodze, gdy tniesz bocznymi drogami
Herfordshire od walców Power Engineering.
Dave złapał drugi oddech, nic nie jest w stanie go
zatrzymać: "Rozwijająca się krzywizna drogi pokazuje jak zadziwiający dobry
jest moment Lancera, który jest bardzo praktyczny na drodze, nie ma ani śladu
opóźnienia Subaru. Nigdy nie jedziesz na złym biegu, podczas gdy w Subaru musisz
ciągle uważać."
Dwulitrowy szesnastozaworowiec w Lancerze jest
zdecydowany i kręci się bez opóźnienia czy zamętu, po prostu odpal i jedź. Lancer
działa jak silnik bez sprężarki i oferuje mnóstwo mocy od 3000 obrotów aż do
czerwonego zakresu. Dave i ja rozpływamy się nad wykresem mocy: "Zadziwiające
jak elastyczne jest dostarczanie mocy i momentu, zobaczcie tylko jak stroma jest krzywa
momentu i jak wcześnie się zaczyna - nawet jeżeli na szczycie traci w porównaniu do
Imprezy - i tak wymiata".
Wrzuć tabletkę ecstasy Lancerowi do baku i osiągniesz
wywołujące kaca, nałogowe uzależnienie jakie oferuje Impreza.
Jednakże dla każdego kierowcy lepszego niż tacy
przeciętniacy jak ja i Sid Lancer zapewni najwyższą satysfakcję. Jest szybki,
bezpieczny i wystraszy każdą Imprezę, która odważy się z nim zmierzyć...
WERDYKT
Muszę
znaleźć sposób na zdobycie dwudziestu tysięcy. Mogę zastawić kosmetyczkę Cark'a
albo wyścigowe buty Sparco albo pójdę do Barclays z pończochą na głowie i gnatem
sporego kalibru i dużą torbą adidasa. Zrobię wszystko, aby dostać w swoje ręce
jedną z tych czteronapędowych replik rajdówek. Właśnie spędziłem trzy dni za
kierownicą moich dwóch wymarzonych samochodów i nie chcę ich zwracać. To są dwa
najszybsze samochody do przemieszczania się z miejsca na miejsce jakie kiedykolwiek
testowaliśmy.
Musisz tylko znaleźć sposób, aby kupić jeden z nich.
Tylko który? Jeżeli jesteś wariatem jak Dave i lubisz się popisywać wybierz Imprezę.
Z drugiej strony jeśli prędkość, bezpieczeństwo i przewidywalne zachowanie prawdziwej
rajdowej repliki są twoimi faworytami łap kluczyki do Lancera Evo. Oba samochody
wyprzedza przy przyspieszaniu Ferrari, objadą większość tzw. super samochodów i
rzucą pięciu twoich kumpli na kolana.
Za mniej niż 20 tysięcy (lub połowę torby adidasa
pełnej banknotów) będziesz miał na twarzy grymas lepszy niż George Michael w
publicznej toalecie z napisem "nie przeszkadzać" na drzwiach.
PODZIĘKOWANIA
Dla gości z
Xoticar w Croyden. Mają mnóstwo części z importu i dostarczają dobre silniki o małym
przebiegu. Jeżeli czegoś im brakuje do spełnienia twoich życzeń zawsze mogą to
sprowadzić z kraju wschodzącego słońca. Skontaktuj się z nimi pod numerem 0181 239
0600.
SUBARU IMPREZA STI VI TYPE R
|
Silnik |
płaski
czterocylindrowy, 1994 cc pojemności, 16 zaworowy turbo z
intercooler'em (z kontrolowanym za pomocą przycisku
wtryskiem wody), elektroniczny wtrysk paliwa |
Przekaz napędu |
pięciobiegowy,
ręczny z napędem na wszystkie koła. Elektronicznie
kontrolowany centralny dyferencjał |
Zawieszenie |
(przód) kolumny
macphersona ze sprężynami spiralnymi (tył) drążki
zwisające ze sprężynami spiralnymi i tłumikami |
Hamulce |
(przód)
tarczowe wentylowane z dodanymi później czterozaciskowymi
szczękami (tył) tarczowe |
Koła/Opony |
7x16 złote
aluminiowe felgi z oponami Bridgestone RE010 205/50x16 |
Nadwozie |
malowanie Sonic
Blue, nadwozie Type R ze spojlerami: przednim i na tylnym
bagażniku |
Wnętrze |
Kubełkowe
siedzenia, kierownica z airbagiem i dźwignia zmiany biegów
Momo. Później zamontowana deska rozdzielcza z przełącznikiem
rozdziału mocy i białymi wskaźnikami (ustawionymi na
mile) |
Osiągi |
Moc:285 km/6825
obr/min Moment 250 stóp/funt przy 4050 obr/min, 0-60 mil/h
4.82 s, ćwierć mili ze startu zatrzymanego - 12.99s z max.
prędkością 110mil/h. Max. prędkość 150 mil/h. |
|
MITSUBISHI LANCER EVOLUTION VI |
Silnik: |
rzędowy czterocylindrowy, 1997 cc pojemności, 16 zaworowy turbo
(automatyczno-manualna kontrola wtrysku wody), elektroniczny wtrysk paliwa |
Przekaz napędu:
|
pięciobiegowy, ręczny z
napędem na wszystkie koła (przód heliczny a tył mechaniczny LSD) . |
Zawieszenie: |
(przód) kolumny macphersona ze
sprężynami spiralnymi (tył) wielopołączeniowy podwójny wahacz rozwidlony ze
sprężynami spiralnymi i tłumikami, aktywna kontrola uślizgu |
Hamulce:
|
tarczowe wentylowane z
jednozaciskowymi szczękami |
Koła/Opony:
|
7x17 złote aluminiowe felgi OZ
z uniwersalnymi oponami Yokohama A520 225/45x17 |
Nadwozie:
|
standardowe EVO VI |
Wnętrze:
|
Siedzenia
Recaro, kierownica Momo.
Aluminiowe pedały i podpórka nogi obsługującej sprzęgło |
Osiągi:
|
Moc:267 km/6799 obr/min Moment 269
stóp/funt przy 3266 obr/min, 0-60 mil/h 4.53 s, ćwierć mili ze startu zatrzymanego - 13.23s
z max. prędkością 104mil/h. Max. prędkość - 138.2 mil/h. |
|