start page    szczęscie - główna strona / happiness - main page    zycie - główna strona / life - main page


List pożegnalny - A farewell letter



Gabriel Garcia Marquez, 1982 winner of the Nobel Prize for literature, retired from public life when he became very ill with cancer (in 1992 he had surgery for lung cancer). This reading was at first considered as a farewell letter to his friends. Afterwards it was uncovered to really be the work of a ventrologist Johny Welch, so this is like a hoax (La Marionetta Hoax).

" Nawet jeśli tych słów nie napisał G.G.Marquez, są tak wspaniałe, że prześlij je komu zechcesz. Jeśli nie zrobisz tego dzisiaj, jutro będzie takie samo jak wczoraj. I jeśli tego nie zrobisz nigdy, nic się nie stanie. Teraz jest czas."

"Gdyby Bóg zapomniał przez chwilę, że jestem marionetką i podarował mi odrobinę życia, wykorzystałbym ten czas najlepiej, jak potrafię.
Prawdopodobnie nie powiedziałbym wszystkiego, o czym myślę, ale na pewno przemyślałbym wszystko, co powiedziałem.
Oceniałbym rzeczy nie ze względu na ich wartość, ale na ich znaczenie. Spałbym mało, śniłbym więcej, wiem, że w każdej minucie z zamkniętymioczami tracimy 60 sekund światła. Szedłbym, kiedy inni się zatrzymują,budziłbym się, kiedy inni śpią. Gdyby Bóg podarował mi odrobinę życia,ubrałbym się prosto, rzuciłbym się ku słońcu, odkrywając nie tylko meciało, ale moją duszę.

Przekonywałbym ludzi, jak bardzo są w błędzie myśląc, że nie warto się zakochać na starość. Nie wiedzą, bowiem, że starzeją się właśnie, dlatego,iż unikają miłości!
Dziecku przyprawiłbym skrzydła, ale zabrałbym mu je, gdy tylko nauczy się latać samodzielnie.

Osobom w podeszłym wieku powiedziałbym, że śmierć nie przychodzi wraz ze starością, lecz z zapomnieniem (opuszczeniem).
Tylu rzeczy nauczyłem się od was, ludzi... Nauczyłem się, że wszyscy chcą żyć na wierzchołku góry, zapominając, że prawdziwe szczęście kryje się w samym sposobie wspinania się na górę.
Nauczyłem się, że kiedy nowo narodzone dziecko chwyta swoją maleńką dłonią po raz pierwszy palec swego ojca, trzyma się go już zawsze.
Nauczyłem się, że człowiek ma prawo patrzeć na drugiego z góry tylko wówczas, kiedy chce mu pomóc, aby się podniósł.

Jest tyle rzeczy, których mogłem się od was nauczyć, ale w rzeczywistościna niewiele się one przydadzą, gdyż, kiedy mnie włożą do trumny, nie będę już żył.

Mów zawsze, co czujesz, i czyń, co myślisz.

Gdybym wiedział, że dzisiaj po raz ostatni zobaczę cię śpiącego, objąłbymcię mocno i modliłbym się do Pana, by pozwolił mi być twoim aniołem stróżem. Jutro nie jest zagwarantowane nikomu, ani młodemu, ani staremu. Być może, że dzisiaj patrzysz po raz ostatni na tych, których kochasz. Dlatego nie zwlekaj, uczyń to dzisiaj, bo jeśli się okaże, że nie doczekasz jutra, będziesz żałował dnia, w którym zabrakło ci czasu na jeden uśmiech, na jeden pocałunek, że byłeś zbyt zajęty, by przekazać im ostatnie życzenie.

Bądź zawsze blisko tych, których kochasz, mów im głośno, jak bardzo ich potrzebujesz, jak ich kochasz i bądź dla nich dobry, miej czas, aby im powiedzieć "jak mi przykro", "przepraszam", "proszę", "dziękuję" i wszystkie inne słowa miłości, jakie tylko znasz.

Nikt cię nie będzie pamiętał za twoje myśli sekretne. Proś więc Pana o siłę i mądrość, abyś mógł je wyrazić. Okaż swym przyjaciołom i bliskim, jak bardzo są ci potrzebni.

"If for an instant God were to forget that I am rag doll and gifted mewith a piece of life, possibly I wouldn't say all that I think, but rather I would think of all that I say.

I would value things, not  for their worth but for what they mean. I would sleep little, dream  more, understanding that for each minute we close our eyes  we lose  sixty seconds of light.  I would walk when others hold back, I would wake when others sleep.  


I would listen when others talk, and how I  would enjoy a good chocolate ice cream! 


If God were to give me a  piece of life, I would dress simply,  throw myself face first into  the sun,  baring  not only my body but also my soul.


My God, if I had a heart, I  would write my hate on ice, and wait for the sun to show. 


Over  the stars I would paint with a Van Gogh dream a Benedetti poem, and a Serrat song would be the serenade I'd offer to the moon.  With my tears I would water roses, to feel the pain  of their thorns,  and the red kiss of their petals... 


My god, if I had a piece of life... I wouldn't let a single day pass without telling the people I love that I love them. 


I would convince each woman and each man that they are my favorites,  and I would live in love with love.  I would show men how very wrong they are to think that they cease to be in love when they grow old, not  knowing that they grow old when they cease to be in love! 


To a  child I shall give wings, but I shall let him learn to fly on his own.   I would teach the old that death does not come with old age, but with forgetting.


So much have I learned from you, oh men...  I have learned that everyone wants to live on the peak of the mountain,  without knowing that real happiness is in  how it is  scaled.

I have learned that when a newborn child squeezes for the first time with his tiny fist his father's finger,   he has him trapped forever. I have learned that a man has the right to look down on another only when he has to help the other get to  his feet.

From you I have learned so many things, but in truth they won't be of  much use, for when I keep them within this suitcase,  unhappily  shall I be dying ."

start page    szczęscie - główna strona / happiness - main page    zycie - główna strona / life - main page