Zygmunt Ryznar - ŻYCIE JAKO OTWIERANIE DRZWI



gdy dorastasz
wystarczy
dziurka od klucza
by zajrzeć w świat dorosłych
niedomknięte drzwi
by szept chwycić chichotny
.

potem
gdy własne klucze masz
naciśnięcie klamki
otworzyć może
słowo przyjazne
wyzwolić muśnięcie pocałunku
ciszą uderzyć na powitanie
albo burzą z piorunem
co rozświetli nie to co trzeba
i spali to co jeszcze niezbudowane

Takie
ciągłe otwieranie drzwi
bezpowrotnych
wieszanie nowych krawatów
wstawianie zębów
zapalanie i gaszenie świateł
wchodzenie po schodach
.
a potem
spadanie
i już tylko
echo
echo ...
.
a za Tobą
stąpają następni.


A jednak
wchodź
coraz wyżej i wyżej

przynajmniej
widoki  pozostaną
w pamięci