Od promienistych słów wzbierają potoki
które i tak wpadną do morza

 

WITRYNA Zygmunta Ryznara : poezje z mojego życia

Poezja jest kobietą.
Jak ją pokochasz od pierwszego wejrzenia,
pozostanie Ci wierna do końca...

Polecam - szczególnie tym co lubią eksperymenty w poezji - wiersz :
POEMAT NA 4 PORY    "muzycznie" pisany o 4 porach życia - koncert poetycki może zaszokować, wzruszyć albo zdenerwować. Są w nim różne rytmy i nastroje - ale jeśli wejdziesz do tej "rzeki" i dasz się porwać jej nurtowi, możesz przeżyć więcej, niż stojąc na brzegu. Jeśli jednak nie umiesz lub nie chcesz wsłuchać się w te tony - a przecież nie musisz, bo każdy z nas może być inny - przejdź obok.
Tym, którzy lubią czasem zadumać się nad życiem polecam Wiersze o życiu


  1. Tomik 40 wierszy (format pdf) --nowość !
  2. Tomik 10 wierszy (format pdf)
  3. Wiersze najnowsze
  4. Wiersze o życiu
  5. Kanion czasu
  6. Pani Wisława
  7. Wiersz o poezji - poezja radością zycia
  8. Dwuversy
  9. Wiersze o przemijaniu
  10. Miniaturki poetyckie
  11. Życie jak kropli plusk (wersja 1)
  12. Życie jak kropli plusk (wersja 2)
  13. Ulice pewnego miasteczka wieczorami
  14. Wiersz na cztery pory roku ( wersja kolorowo pisana - wersja1 )
  15. Wiersz na cztery pory roku ( wersja kolorowo pisana - wersja2 )
  16. Wiersz na cztery pory roku ( multimedialny - wersja1)
  17. Wiersz na cztery pory roku ( multimedialny - wersja2)
  18. Życie jak fortepian
  19. Wiersze sprzed paru lat
  20. Archiwum moich wierszy - "Poezje z mojego zycia"
 
CREDO POETYCKIE
Poezja to morze bałwanów
z których każdemu się wydaje
że jest największy

A to tylko bicie piany
która zaniknie

albo
dmuchanie balonów
które opadną
gdy wiatry przeminą

P.S. Każdy może miec swoje 5 minut ,
nawet jeśli jest to udawanie bałwana
lub bicie piany


0. Poezja jako wizja naturalnego strumienia życia

Tak na prawdę poezja jest próbą głębokiego schowania się "gdzieś" w głębi samego siebie. Jest wewnętrznym widzeniem siebie i świata - odbiciem słownym, refleksją lub nastrojem albo muzyką. Poezja - jako przeżycie - mogłaby może obejść się bez wyrazów i tym rózni się od prozy. Poezją są bowiem nie tylko i nie tyle "słowa", ale "międzyslowia", czyli to wszystko co wytwarza się między słowami- dając niekoniecznie wizualny- "obraz poetycki". Naturalne jest wewnętrzne odbicie poezji, a ono jest prawie niewysławialne. Słowa są jednak niezbędne, by zidentyfikować poezję - są jakby ramą formalną obrazu poetyckiego. Sam obraz wytwarza się u odbiorcy i u każdego jest inny.
W skrócie: ktoś kto chce być poetą, doznając wizji poetyckiej, próbuje użyć słów do jej zapisania i jesli mu się uda je znaleźć powstaje wiersz . Poezja powstaje w Odczytującym

1.  Poezja, aby żyła, musi mieć coś do powiedzenia
2. Każdy nosi swoją poezję w sobie. Różnimy się więc i jako ludzie i jako poeci. Dlatego u każdego jest inna. U jednego gładka i rymowana, a u drugiego to czasem kilka prostych słów i trochę serca. Każdy autor ma prawo używania takich środków wyrazu, jakie uzna za stosowne do wyrażenia swego pomysłu twórczego. Ja czasem "piszę" poezję tymi elementami, których ona jakby nie posiada - a mianowicie "obrazami" i "dźwiękami". To są ukryte "podteksty". "Koncert na 4 pory" jest pewną próbą w tym kierunku. Napisany tekst trzeba tam odczytywać własną partyturą-wyobraźnią oraz nastrojem. Proces ten staje się wówczas zbliżony do medytacyjnej wizualizacji, albo psychologicznego uniesienia zwanego "flow". Tekst staje się bowiem poezją dopiero jako wspólny produkt twórcy i odbierającego.
Dla mnie poezja jest przede wszystkim intymną rozmową z samym sobą, a potem chęcią podzielenia się nią z innymi. Największą nagrodą dla autora jest wzruszenie Czytającego.

3. Poezja czasem wymyka się gładko jak nutka przy goleniu (zapisuję wówczas odrazu gotowy finalny tekst), czasem kipi w podświadomości nawet przez całe lata, by wybuchnąć gwałtownie jak lawa [tak było w przypadku mojego wiersza "Życie jak kropli plusk"].
Czasem staję się jej niewolnikiem - muszę ją zanotować [obojętnie gdziebym się nie znajdował - np. w tramwaju], gdyż ulotni się bezpowrotnie pozostawiając po sobie nieodżałowany swąd utraty czegoś cennego.
Podstawą procesu twórczego jest więc zapewne instynkt -a konkretnie instynktowna potrzeba "zakończenia" lub "wyrzucenia z siebie" przeżycia twórczego.

4. W utworach poetyckich wyróznić można następujące warstwy:
- wizyjną (obrazy poetyckie)
- rytmiczną i rymiczną
- dźwiękową (onomatopeja) i muzyczną (leitmotiv melodyczny)
- uczuciowo-liryczną
   (uczucie - tak, nadmiar chwilowych emocji - raczej nie;
   trochę dystansu nie zaszkodzi.)
- refleksyjną.

    Staram się pamiętać o tych warstwach kiedy piszę (oczywiście w każdym wierszu w różnym zakresie), ale w rzeczy samej one się wpisują bez mojej "wiedzy".




O ISTOCIE I KORZENIACH POEZJI

Zamiast oczywistej retoryki pozwoliłem sobie przytoczyć poniżej też poglądy historyczne wybitnych znawców estetyki
.

KORZENIE ( w przypadku każdej poezji moga być inne):

- fantazja i wyobraźnia, myślenie obrazami, metaforami
"poezja to użyteczna fantazja, zwalczajaca głupie bredzenie"
(Gravina 1664-1718 "Della Ragion Poetica")

- czyste-nieskażone spojrzenie wynikające z zachowania percepcji dziecka
cechuje go: bezpośredniość, myślenie konkretami
Pogląd o znaczeniu percepcji dziecięcej w twórczości poetyckiej po raz pierwszy sformułowany został przez Giambattistę Vico (1668-1744).
Myślenie konkretami uznano za czynnik różnicujący w stosunku do abstrakcyjnego myślenia filozoficznego ("abstractio rationis" - poprzez rozum), aczkolwiek dopuszczano [Bodmer 1698-1783 i Breitinger 1701-1776] w poezji tzw."abstractio imaginationis", czyli abstrakcyjność poprzez wyobraźnię.
Myslę, że głównym kryterium róznicującym staje się to, że poezja w końcu zawsze odwołuje się do emocji, a filozofia do rozumu.

- poezja jako przejaw instynktu życia - jako forma (czasem skrywana) komunikacji społecznej i dążenia do sukcesu

- poezja jako wynik zdarzeń emocjonalnych (widoki w przyrodzie, przeżycia typu zakochanie, rozstanie)


Niektóre CECHY UTWORU POETYCKIEGO

- indywidualność (własny rozpoznawalny styl)
- warstwa emocjonalna utworu (utwór powinien poruszyć odbiorcę)
- w stosunku do malarstwa działa wolniej ale głębiej
(posiada więcej środków wyrazu niż namalowane dzieło - bezpośrednie słowne sformułowania poznawcze, metafory, rymika i rytmika - mogą wywołać wielowarstwowy proces odtwórczy u odbiorcy)



POECI O POEZJI

"Poeta walczy z własnym cieniem
Poeta krzyczy jak ptak w pustce
(....)  teraz wargi Poety
są pustym horyzontem"

(Zbigniew Herbert)
"Jakąkolwiek przyjąć definicję poezji, będzie się ona zawsze obracała wokół jednego faktu: poezja tym się różni od innych sposobów użycia słowa, że w tych samych rozmiarach tekstu potrafi zmieścić więcej znaczeń. Ta kondensacja znaczeń, ta zwiększona gęstość sensu istnieje w wierszu nie pomimo skończoności i ograniczenia jego rozmiarów, ale właśnie dzięki tej skończoności i ograniczeniu. Wiersz, strofa, linijka jest kompresorem, który sprasowuje treść: wycieka woda, zostaje wielowarstwowa cegiełka sensu."
(Stanisław Barańczak)
"W 'czystej' prozie słowo jest jednoznaczne. Oznaczając rzecz, samo chce byc niewidzialne. Jest to przeźroczyste szkło odsłaniające widok na rzeczy i zdarzenia; widzimy p o p r z e z   nie.  W poezji słowo i zdanie zatrzymują na sobie i wzrok i słuch i wszystkie nasze zmysły poruszone obrazem poetyckim, wyzwalajacym sens poetycki.
S e n s   t e n   n i e   j e s t   j e d e n (jak w zdaniu prozy), s e n s   p o e t y c k i   j e s t   w z m o ż o n y,   w i e l o r a k i. Zdanie poetyckie to   r z u t n i k   o b r a z ó w,  projektor wielu błyskawicznie się zmieniających i splatających "widzeń" czyli nie rozwijanych w szczegółach obrazów, jak raca ... "

"Jaki jest 'sens poetycki' ? ..Nie osiąga tego sensu poetyckiego ani tzw. talent wrodzony, ani wykształcenie, ani pilna praca (te wiodą tylko do tzw."sztukmistrzostwa"), ani nawet pielęgnacja własnej "osobowości". Wszystkie te warunki twórczości poetyckiej nie zdadzą się na wiele, jeśli nie zostaną wprawione w gwałtowny spór ze "światem", tzn. z osiągniętymi już i osiąganymi w danej chwili historycznej rozwiązaniami sporu ze światem czyli dziełami innych talentów i sztukmistrzów. Poetycki spór ze światem toczy się bowiem przeciw pomyślanym już koncepcjom tego sporu i propozycjom jego rozstrzygnięcia. W imię noweogo -- a ilekroc zjawia się poeta, zdaje się, że lepszego -- widzenia świata przez ludzi najczulszych."

"Wierszy się nie pisze, wiersze się zdarzają. Wyrabia się je w sobie i bez pilności, zanim się je, ukształtowane już we wzruszonej wyobraźni, z a p i s z e."

"Nie ten jest poetą, kto najsilniej czuje, lecz ten, kto najlepiej wypowiada to, co czuje; z dobrych uczuć powstają złe wiersze; wiersze robi się ze słów, a nie z myśli itd. aż po zdanie Peipera, że źródłem poezji jest miłość słowa..."

"Peiper (...) wykluczył ze swojej teorii poezji uczucie życiowe jako przyczynę sprawczą liryki.... może byc ono tylko pobudką pośrednią, poruszającą stała dyspozycje uczuciową poety, a mianowicie zamiowanie do robienia ze słów poezji. (...) Sama więc obróbka słowa, jak dla szlifierza wytoczenie brylantu z diamentu, stac się ma bezposrednią pobudką i celem pracy poetyckiej."

"Słowo rodzi sie we wnętrzu człowieka. Mówione, zdradza człowieka nie tylko w tym co znaczy, ale i tym, co jest poza jego desygnatem - we wnetrzu fizjologiczno-wzruszeniowym wypowiadającego. (...) W poezji ważniejsze jest to słowo wewnętrzne od słowa-znaku."

"Rzecz poetycka nie da się wyrazić poprzez dobór słów, nie mieści się w słowie, wykracza poza nie. Doświadczenie poetyckie jest objawieniem jakiegoś "podobienstwa w niepodobieństwie". Chwyta je w błyskawicznym i pełnym emocji olśnieniu -- myśl poetycka:metafora."

POEZJA I PROZA

"Prozaik nie podaje słów w wątpliwość, poeta musi z powrotem wynaleźc każde słowo. Poeta atakuje i zmienia potoczna mowe, prozaik przyjmuje potoczną mowę jako swoje dobro, które rozija i pomnaża nieznacznymi poruszeniami składni. Obaj pracują w materiakle słownym, ale pracę poety można by porównać do pracy chemika, który zmienia stan skupienia ciał, a pracę prozaika do inzynierskiego doboru i składania danego już budulca w nowo wznoszoną budowlę.

Eluard powiedział w jakimś confíteor czy manifeście poetyckim, że dla poety niektóre słowa bywają zabronione — z różnych powodów. Jedne dlatego, że są zbyt piękne, inne — że brzydkie, jeszcze inne dlatego, że banalne. Słowo, które uchodziło kiedyś za piękne — nadużyte przez epigonów, staje się banalne lub brzydkie. Przychodzi czas, kiedy poeta znosi narzucony sobie zakaz, przywraca dołaski i uprawnia zabronione słowo. Ta taktyka wobec słowa obowiązuje, moim zdaniem, poetów dopiero wyrabiających swój język. Wielki poeta to taki słowiarz, który już nie i, zakazuje sobie żadnych słów, bo wszystkie zweryfikował i przemienił. Wtedy dopiero może z uzasadnioną nadzieją pokusić się o to, co zmuszało go do buntu przeciw zastanemu słowu: o powiedzenie Wszystkiego. Bo owo Wszystko nie mieściło się przedtem w słowach. "

"Dobierać słowa może tylko ten, kto darzy je pełnym zaufaniem i kto z góry wie, jaką jest ta „rzecz”, którą chce słowami obdarzyć. Takim dobieraczem słów — jest prozaik. Doświadczenie prozaika jest doświadczeniem bystrego, bystrzejszego niż zwykły widz, obserwatora i krytyka. Doświadczenie, które domaga się wiersza, jest nagłym ujawnieniem zatajonych i nie dość jasnych wielu dawnych doświadczeń. Rzecz poetycka skupia się więc w myśli poety jako zarys obrazu.
Poeta za każdym razem chce powiedzieć natychmiast Wszystko. (Dlatego to poezja oczyściła się z opisu i opowiadania, dlatego umarła epopeja wierszowana. Poezja stała się czystą liryką).
To więc, co poeta chce wyrazić, objawia się zawsze cząstkowo (właśnie dlatego, że poeta chce objąć Wszystko) i dopiero w trakcie pisania wiersza; staje się tym wtedy dopiero, gdy wiersz powstanie. Kto zadaje sobie „temat” wiersza, a więc kto z góry wie, co chce powiedzieć — myśli prozaicznie.

Wierszopis, który wciąż tylko dobiera słowa do rzeczy i któremu to dobieranie dla powiedzenia tego, co chce wyrazić, wystarcza — nie wie jeszcze, co to poezja. Dopiero od niedosytu słownego, od stwierdzenia niemożności wyrażenia przez dobór słów tego, co ma być wierszem — zaczyna się poezja”. Kto do tego punktu w pisaniu wierszy nie doszedł — nie przekroczy nigdy granicy między prozą a poezją. Będzie do końca życia rymował prozę — wersyfikator, retor, deklamator, „pieśniarz”, nie poeta. "

"W "czystej" prozie słowo jest jednoznaczne. Oznaczając rzecz samo chce być niewidzialne. Jest to przeźrodzyste szkło odsłaniajace widok na rzeczy i zdarzenia; widzimy p o p r z e z nie. W poezji słowo i zdanie zatrzymuja na sobie i wzrok, i słuch, i wszystkie nasze zmysły poruszone obrazem poetyckim, wyzwalającym sens poetycki. Sens ten nie jest jeden (jak w zdaniu prozy), sens poetycki jest w z m o ż o n y, w i e l o r a k i."

Opisowość i narracja należą do prozy. Mnie obchodzi takie zestawienie wizji, żeby ono poruszało fantazję czytalnika i przez to wzruszało go, dając mu poprzez aluzję do zdarzeń związanych ze stanem uczuciowym, który jest treścią liryczną poematu, jak gdyby strukturę uczucia, jego dzianie się. Poemat winien nie opowiadać o uczuciu, ale ukazywać, jak ono się rodzi, rozwija, zanika lub przemienia w swoją antytezę."

Julian Przyboś (1901-1970) uważany jest za drugiego (po Tadeuszu Peiperze) czołowego teoretyka grupy poetów zwanej I Awangardą Krakowską (1922-1927).Nie jestem jego szczególnym wielbicielem.co w pewnym stopniu wynika z mojej niechęci do uwikłań marksistowskich widocznych w publikacji "Sens Poetycki" (co zresztą nie było obce również jego kolegom żyjącym w okresie PRL). Ale Przyboś był wnikliwym badaczem mechanizmów poezji oraz jej relacji z malarstwem i muzyką. Przytaczane poniżej cytaty zostały przeze mnie pogrupowane "tematycznie" i pochodzą głównie z w/w pracy.

O poecie: "Dla niego ludzie, rzeczy, myśli i sny to jedno. Zna tylko zjawiska powstające przed jego oczami (...) Widzi i czuje; na jego poznaniu spoczywa nacisk czucia, jego czucie posiada bystrość poznania. Niczego nie pomija. Nie wolno mu zamykać oczu na żadną istotę, na żadną rzecz, na żadną wizję, na żaden majak ludzkiego mózgu. Zdaje się, jak gdyby jego oczy pozbawione były powiek."
"Teraźniejszość jest w nim, albo nie ma jej nigdzie."
"Poeci wierzą w to, co tworzą, a tworzą to, w co wierzą. Wszystko rozpadnie się w gruzy, lecz wszystkie ich wizje to punkty, na których opiera się dla nich gmach świata".
"Nie dzieło poety żyje, lecz my w nim zyjemy."
"Kto umie czytać poezję całą duszą pogrążony jest w wizji - jest w niej całe jego jestestwo. W tej jednej czarodziejskiej chwili jest mu wszystko jednakowo bliskie i jednakowo dalekie: czuje się zespolony ze wszystkim."
("Poeta i nasze czasy" Hugo von Hofmannsthal 1874-1929)
"Ostatecznie poetą jest się wówczas, kiedy nic innego nie potrafi się uczynić. Poezja jest wielkiem przekleństwem życia, jest dokuczliwą manią, której nie można się pozbyć. Poeta syci sie swoja wyobraźnią, a wyobraźnia zabija, utrudnia mu życie. Skoro ktyoś zdecydował się całe życie poświęcic poezji, to niechże nie wstydzi się siebie, swojej własnej smieszności, swojej niezgrabnosci życiowej."(Jan Śpiewak "Przyjaźnie i animozje" )
"Poezji nie bierze się z życia ani się jej nie przetwarza, ale się ją stwarza." Istnieje ona w nas samych, nie na papierze. ...Jest wytworem nie świata zewnętrznego, ale człowieka, naszej wyobraźni. Istnieje ona w nas samych, a akt twórczy wyzwala własciwie elementy fantazji, nadając im charakter poezji. (Jan Brzękowski)
" Nie daję żadnych reguł tym co chcą pisać wiersze. Takich reguł nie ma. Tworzy je sam poeta."(W.Majakowski "Kak diełat' stichi" )
"poeta śmietników jest bliżej prawdy niz poeta chmur-śmietniki są pełne życia niespodzianek" (Tadeusz Rózewicz)

 

 

płynę i chwytam poezję...

jeśli to płynna  jazda łodzią
bez wywrotki  do  końca 
i udało się  ominąć mielizny 
oraz  wciągające  wiry
to wypijmy szampana 
za   zdrowie  poety

lubię strumyki
nie rzeki zamulone
więc formy małe 
gdzie  szmery miłości
wiją pomiędzy kamykami
nić porozumienia
a orzeźwiający powiew
przybrzeżnych gałązek
studzi nasze wzruszenia    

gdzie nie trzeba długo
odszukiwać słowa 
wszystko w słońcu się mieni
i nietrudno  wykryć 
piasek albo pianę  
z innych strumieni 

najlepiej wypływać
kiedy mgła zawisa
i z góry nie wiadomo
jak oraz dokąd ...
jak w życiu
 
Link do blogu


Inna wersja witryny "poezje z mojego życia"

 



witryna autora o szczęściu i przemijaniu
 


       zygmunt.ryznar@gmail.com