serce  jak wrota bezbronne
zgarnia szmery i hałasy
zbiera urazy


nie wiadomo kiedy
i dlaczego
w ciemny ucieka zaułek
i obrażone tkwi
bez końca


ratunek
tylko w ciszy
lub zmroku  rozmytym
na cały horyzont


nie przeszkadzaj
nie ponaglaj
 

wróci jak mocarny
syn marnotrawny


tłoczyć będzie
nie krew a rzekę


zaleje urazy
zniesie wąskie wrota
wynurzy z mroku horyzonty
przyniesie swieży powiew nadziei
......
oddychaj więc pełną piersią
 
Ilość odsłon: 813

Komentarze

grudzień 11, 2007 16:07

zmieniłem sporo - dodałem "oddechu" i co nieco skresliłem autor

Konto usunięte

2-1

grudzień 08, 2007 02:24

kiepsciutkie...za duzo niepotrzebnych przymiotnikow...


Sponsorzy i patroni:

serwisant online

Partnerzy:

Internetowy serwis recytatorski Komentuj_nie_obrazaj_logo