Zygmunt, Ryznar, Zyga
SERCE otwarte jak wrota (ballada nieliryczna)
serce jak wrota bezbronne
zgarnia szmery i hałasy
zbiera urazy
nie wiadomo kiedy
i dlaczego
w ciemny ucieka zaułek
i obrażone tkwi
bez końca
ratunek
tylko w ciszy
lub zmroku rozmytym
na cały horyzont
nie przeszkadzaj
nie ponaglaj
wróci jak mocarny
syn marnotrawny
tłoczyć będzie
nie krew a rzekę
zaleje urazy
zniesie wąskie wrota
wynurzy z mroku horyzonty
przyniesie swieży powiew nadziei
......
oddychaj więc pełną piersią
Ilość odsłon: 813
Sponsorzy i patroni:
Partnerzy:
Komentarze
Zygmunt, Ryznar, Zyga
grudzień 11, 2007 16:07
zmieniłem sporo - dodałem "oddechu" i co nieco skresliłem autor
Konto usunięte
grudzień 08, 2007 02:24
kiepsciutkie...za duzo niepotrzebnych przymiotnikow...