Zygmunt, Ryznar, Zyga
PRAWDA
mój świat - prawda
a prawda rzadko bywa naga
w dotyku nierozróżnialna
w smaku często jak woda
a nie jak dobre wino
czasem pyskuje jak przekupka
lecz w potoku słów zamiera
i ucieka do-nikąd
czasem gorzka
nie do przełknięcia
między
prawdami gwiazdozbiorów
pomiędzy
wieloma ludzkimi prawdami
błąkają się
nieodkryte
prawdy
tylko spadająca kometa
w akcie samospalenia
może prawdę ukazać na moment
potem już
nic
nie odrodzi się
z popiołów
Chwytaj więc prawdę w locie.
a prawda rzadko bywa naga
w dotyku nierozróżnialna
w smaku często jak woda
a nie jak dobre wino
czasem pyskuje jak przekupka
lecz w potoku słów zamiera
i ucieka do-nikąd
czasem gorzka
nie do przełknięcia
między
prawdami gwiazdozbiorów
pomiędzy
wieloma ludzkimi prawdami
błąkają się
nieodkryte
prawdy
tylko spadająca kometa
w akcie samospalenia
może prawdę ukazać na moment
potem już
nic
nie odrodzi się
z popiołów
Chwytaj więc prawdę w locie.
Ilość odsłon: 892
Sponsorzy i patroni:
Partnerzy:
Komentarze
Tamar
sierpień 28, 2006 23:30
otóż nie, szatka jak najbardziej konwencjonalna.
Zygmunt, Ryznar, Zyga
sierpień 25, 2006 15:14
Jest troszkę racji w tych komentarzach. Co-nieco poprawilem. Rdzeń wiersza pochodzi z czasow mojej mlodosci , stąd może ...objawianie prawd oczywistych. Ale chyba je "ubralem" niekonwencjonalnie.
Tamar
sierpień 25, 2006 01:44
przemyślenia godne nastolatka który właśnie odkrył istnienie słowa pisanego, manieryczne podkreślenie "MOJE", nadmiernie poszatkowane, kalki w stylu "nieodkryte prawdy".
milady73
sierpień 24, 2006 21:25
ja bym tak bez tego "P.S."... pozdrawiam m.