Find

 

                          Głos1.
                          ---------

Poezja to morze bałwanów
z których każdemu  się wydaje
że jest największy

A to tylko  bicie piany
która zaniknie

albo
dmuchanie balonów
które opadną
gdy wiatry przeminą


Głos2.
---------

Każdy może mieć swoje 5 minut
nawet jeśli jest to udawanie bałwana lub
bicie piany

Te własne 5 minut jest ważniejsze
od cudzej wieczności


Chór
-------
Już cicho wszędzie
ledwie szelest fal
niedługo słońce wzejdzie






 
Ilość odsłon: 1132

Komentarze

marzec 09, 2008 09:57

Od Autora: przebudowałem konstrukcję utworu - wprowadzenie wielogłosu. Może lepiej - bardziej tolerancyjnie -wtedy będzie odbierany.

Konto usunięte

2-1

marzec 04, 2008 17:25

napisze po prostu ze ja sie nie zgadzam. te piec minut nie zawsze przeminie. mozna wierzyc ze cos zostanie po tych kilku. serdecznie pozdrawiam tomek

Konto usunięte

2-1

marzec 03, 2008 21:01

z przesłaniem jak najbardziej się zgadam, co do mojej poprzedniej uwagi, to raczej gafę walnąłem, jeżeli tak, to za zamieszanie przepraszam. pozdrawiam. kuba

marzec 03, 2008 20:58

a więc w tej pianie przemycam pewne myśli - proste zresztą - czasem sformułowanie prostych myśli jest niełatwe - mnie akurat się to udało podczas późnowieczornej kąpieli (ale bez piany) w wannie Autor

marzec 03, 2008 20:39

Kuba, każdy ma swoją "pianę" do ubicia. Chciałem tylko zwrócić uwagę na nieadekwatnie silne reakcje "poetów" na próby (nawet lekko)krytycznego potraktowania ich twórczości. A tymczasem warto czasem pośmiać się z siebie. ................ Widzę, że utwór (i fotografia) wzbudził pewne zaciekawienie. Czyli, że warto było... Pozdrowienia dla Wszystkich

2-42-42-42-4

marzec 03, 2008 20:17

fotografia faktycznie piękna. wiersz zamyślony. grają ze sobą w berka.

Konto usunięte

2-1

marzec 03, 2008 18:05

'jest to udawaniem bałwana lub/ biciem piany', bo czym? (chyba). pozdrawiam. kuba

007

2-52-52-5

marzec 03, 2008 17:42

ciekawe porownanie....spokojne..zamyslenie pozdr. rad.

marzec 03, 2008 16:40

To zdjęcie przedstawia wodospad Niagarę nocą. Ogonków chyba nie zgubiłem, zaś jedną kropkę dołączyłem. Równie zserdecznie pozdrawiam

Konto usunięte

2-1

marzec 03, 2008 14:59

Zapatrzyłam się na zdjęcie. Wprowadza mnie w niejaki stan uspokojenia. Ciekawe powiedziała bym nawet bardzo. Co do wiersza przesłanie bardzo mi przypadło do gustu. Podoba mi sie porównanie chwilowej sławy do piany, bo tak to sobie wyobraziłam. Łatwo się czyta i podoba mi się delikatne zakończenie. Muszę się jednak przyznać, że mam dość śmieszne skojarzenia jeżeli chodzi o samo bicie piany, przypomina mi się pewien kolega który usiłował kiedyś zrobić sernik. Ale to bardziej osobiste skojarzenie. I nie poprawne w tym momencie :). Poprawiła bym literówki, bo tu i ówdzie kropki i ogonki gdzieś uciekły. To chyba na tyle. Pozdrawiam serdecznie i zdrowia życzę Magda