Oczy figlarne
uśmiech dziecięcy
---bezinteresownie dla wszystkich
albo
twarzy nastrój marsowy
mięknie na szybie szarej
i ostro pęka od świateł migających
w tempie ekspresowym
---już nie oczekuje niczego tylko pragnie spokoju
albo
usta powagą ściągnięte
bezkarnie kradzione spojrzenia
spoza ciemnych okularów
---nienasycony poszukiwacz cudzych niepokojów
lub
odruchy wstydu
uszy sterczące z ciekawości
strzępki głośnej rozmowy
czasem ciche tajemnice
juz bez mitu
aż
wreszcie
kazanie pijaka
ręce żebraka
oddech nieświeży
i ostry zapach perfum
---samo życie
wszystko w jednym -
wash and go
wysiadam i tylko zapach potu pozostaje ...
Opinie czytelników serwisu : |
Copyright 1999-2009 Poema Inc.
Powered by PoemaWebsiteBuilder 3.3
Czas działania programu : 0,1 s.