Poezje z mojego życia
NIE MA DZIECI ULICY ::: Zygmunt, Ryznar, Zyga :::
Gdzie są dzieci ulicy w moim mieście .....
Po trotuarach nie uganiają bose pięty nikt nie puszcza okrętów podczas burzy
nikomu nie zakręci się łza od kromki posmarowanej masłem
nikt nie marzy o lodach chociażby w małym rożku
nikt nikomu nie pożycza cukierka i nikt sobie nie ukradnie pieniędzy na poranek do kina .....
Nie ma dzieci ulicy choć nie brakuje dzieci na ulicach
|