Ryznar Zygmunt -- Do Matki

MATKO,
Chciałbym napisać do Ciebie
list
Wezwać z zaświata
Abyś mogła usłyszec szczebiot Twoich wnucząt
tęskniących do Ciebie.

Jeśli wyznam Ci wdzięczność
zabrzmi jak szmer liści
oczyszczanych przez deszcz jesienny

Jeśli wyrażę
zrozumienie Twojego losu
będzie to tchnienie
czyste przejrzyste i bez wyrazu

D l a t e g o wyrażam Ciebie
przez własne istnienie.

1965 r. - wiersz odkryty w archiwach w sierpniu 2005 r.



Powracająca fala

Smutek i żal zrodzone w dniach odejścia Matki towarzyszyć będą memu zyciu, tak jakby mogły mi ją zastąpić...Sprawy gwałtowne trwają krótko, lecz ich odgłosy powracaja jak fale z bezkresnej dali. Uderzenia fal są tym mocniejsze, im bliżej jesteśmy DNIA OSTATNIEGO...