Francisco Goya (1746-1828)
Najbardziej-znane
Malarz-nadworny
Portrety-wlasne
Portrety-kobiet
Czarne-malarstwo
Inne
źródło obrazow: www.ocaiw.com oraz museoprado.mcu.es
Wielki malarz hiszpański, któremu życie nie oszczędziło zarówno sukcesów jak i porażek. Jako malarzowi nadwornemu powodziło się dobrze (portrety rodziny królewskiej i arystokracji). Kochał kobiety, ale z sześciorga dzieci przeżyło tylko jedno. Od 47 roku życia cierpi na głuchotę, a 2 lata przed śmiercią głęboko niedowidzi. Otoczony był uznaniem, ale zagrożony przez inkwizycję (za obraz "Naga Maja" oraz cykl grafiki "Kaprysy"). Protestował przeciwko najazdowi wojsk francuskich (obraz "Rozstrzelanie"), ale równocześnie cenił Napoleona za jego "duch rewolucyjny". Portretował arystokrację, a równocześnie postacie z ludu. Uwielbiał malowanie corridy i scen z folkloru ludowego. Był patriotą hiszpanskim, ale musiał emigrować do Francji w obawie przed inkwizycją i nagonką za niejasną postawę podczas zawieruchy wojennej.W twórczosci reprezentował sprzeczne kierunki: neoklasycyzm i romantym, a pod koniec życia malował na ścianach swego domu "super-ekspresyjne" czarne obrazy, które powstały z tego, iż głuchota budzi w nim demaskatorską pasję i wędrówkę w głąb zatrważającego wnętrza duszy ludzkiej. Ostatnim obrazem jego była "Mleczarka z Bordeaux", zapowiadająca epokę impresjonizmu. Wyprzedzał więc swoją epokę i zainspirował wielu malarzy w następnych pokoleniach.
Obcowanie ze sztuką sprzyja zbliżaniu ludzi. Malarstwo F.Goyi jest tego przykładem. Jak przed laty byłem prezesem Małopolskiej Akademii Aktywnego seniora przygotowałem prelekcję na temat zycia i twórczosci tego malarza dla słuchaczy UTW Politechniki Krakowskiej. Wykład wzbudził spore zainteresowanie - aula była pełna. Prezentowana tutaj witryna była podstawą projekcji na ekranie. Moje wystąpienie, zapewne emocjonalne i mówione bez czytania kartki papieru, dało mi satysfakcję w postaci długotrwałych oklasków. Czułem, że sztuka jest potrzebna tym ludziom jak tlen do życia. To była moja nagroda!