FAB DESIGN | 12 KROKÓW | XSPEED | SCOOBY | NA HAMOWNI | V-LIMITED | WRX ROMMY'IEGO | CHOJNACKI

 

"Scooby potrafi" 

Pete Croney mądrze wybrał swój samochód - odmienił on jego życie.

Wcześniej w 1996 Pete Croney szukał dwulitrowego samochodu sportowego z napędem na cztery koła (podobnie jak wy wszyscy), żeby zmienić swoją Toyotę Mk2 MR2. Spreparował krótką listę obejmującą Celicę GT4, Escorta Cosworth'a lub Imprezę Turbo.

Słowa: Joe Clifford
Zdjęcia: Max Earey

 Pete szybko podziękował za Escort'a, kierując się poczuciem przyzwoitości, a GT4 miała niewiele do zaoferowania ponad to, co dawała jego stara Toyota, chociaż wystrój wnętrza zrobił na nim wrażenie.

     Potem wpadł do dealera Subaru w Southend. Na pierwszy rzut oka Impreza wyglądała odrobinę szaro - wczesne modele miały nudne wnętrze, 15" koła i niski spojler - do chwili gdy się przejechał. Doznał objawienia. Bez większego przekonywania Pete rozstał się z 19 kawałkami i stał się dumnym właścicielem Imprezy Turbo w wersji limuzyna.

 

     Po doświadczeniach z GT4 coś musiało być zrobione z wnętrzem Imprezy. Zabrał więc samochód do Prodrive, aby sprawdzić, co można zrobić. Firma zaproponowała ponowne dopasowanie tapicerki, w co wchodziły również nowe, sportowe fotele. Chociaż Pete: "spluwał przez zęby na myśl o cenie", ale rozstał się z 3 tysiącami funtów w zamian za taki przywilej.

     Następne na liście były reflektory. Zagłębienia wielkości talerza w przednim zderzaku wyglądały na skuteczne, ale po prawdzie dawały tyle światła, co świeca we wiadrze. Dealer Subaru spodziewał się 400 funtów za zmianę świateł drogowych, więc Pete poszukał innych możliwości zakupienia pasujących świateł. Po tym jak znalazł odpowiednią ofertę i zrobił własną obejmę do montażu świateł, został zaatakowany przez innych posiadaczy Imprezy pragnących, żeby Pete przeprowadził podobna wymianę dla nich. Za 200 funciaków ty też możesz mieć lepsze światła. To stawało się czymś więcej niż tylko hobby.

     Ostatnią modyfikacją, jaką pierwotnie planował Pete, była wymiana wydechu. Lokalna firma Hayward&Scott wykonuje wydechy na zamówienie wedle specyfikacji klienta i Pete zawarł z nimi umowę na dostarczanie pięciu tylnych tłumików miesięcznie. Według jego własnych słów jest to niezbędne wyposażenie. Mają odpowiedni dźwięk i odpowiednią cenę. Wszystkie robione są ręcznie, a jedyną używaną maszyną jest trzpieniowa zginarka do rur."

     Popyt z łatwością przekroczył podaż i Hayward&Scott wytwarza obecnie 100 zestawów miesięcznie dla Scoobysport. System Pete'a wykonany ze stali nierdzewnej kosztuje konkurencyjne 305 funtów za tylni tłumik, co może być dodatkowo usprawnione przez dolną rurę o wolnym przepływie Grupy A za 211.50 funtów.

     Bliska współpraca z Hayward sprawiła, że, gdy tylko obiekt przemysłowy blisko nich został wystawiony na sprzedaż we wrześniu 98, zdecydowali się dzielić podwórze. W rezultacie narodził się Scoobysport (taki jakim go znamy dzisiaj).

     Aby dalej rozwinąć interes Scoobysport chciał opracować własny system zawieszenia. Naturalnym wyborem była Leda ponieważ firma ta ma godny pozazdroszczenia dorobek wyścigowy i przez przypadek zlokalizowana jest niedaleko w Braintree. Rob Machonochie w połączeniu ze swoim dobrym kumplem przeprowadzał prawdziwą burzę mózgu. Jako instruktor klasy A w szkole Associated Racing Driving School miał dostęp do wielu miejsc, gdzie trenuje policja Essex. Potem testowali i udoskonalali zestaw Leda przez około trzech tygodni zanim zdecydowali, że są całkowicie zadowoleni z wyniku.

     W tej chwili produkują trzy wersje tego zestawu. Opcja A służy wyłącznie do użytkowania w czasie zawodów. Używana jest w amerykańskiej serii SCCA i nie jest zalecana w Wielkiej Brytanii. Opcja B to ustawialny na wysokość zestaw kolumn z zewnętrznymi sprężynami z 24 ustawieniami ugięcia i tłumienia za 1410 funtów. W końcu opcja C jest praktycznie taka sama jak B, lecz wyposażono ją w ciśnieniowe zewnętrzne zbiorniki gazowe i jest idealna na klubowe rajdy, wspinaczkę na wzgórza, sprinty i tym podobne. Ta ostatnia sprzedawana jest po 1746 funtów. Wszystkie ceny zawierają montaż, dostrojenie i regulację rozłożenia masy po przekątnych.

     Po zapewnieniu kontroli nad sterowalnością należało się zająć poprawieniem standardowych hamulców o rozmiarze tarcz 270mm z dwoma zaciskami. Samo Subaru zdało sobie sprawę z braku wydajności hamulców Turbo i gdy wypuszczono Sti 4 pod koniec 97 wyposażono go w czterotłoczkowe zaciski i tarcze o średnicy 292mm. Myślano, że to wystarczy.

     Pete tak nie myślał i skontaktował się z Brembo. Podczas lunchu w Catalunya obie strony wymieniały pomysły, umowy i budżety. Wynikało z nich to, że Brembo było zainteresowane wyprodukowaniem zestawu bez zważania na budżet. Ile to będzie kosztować, to będzie.

     Włoska firma ustanowiła minimalną ilość, która można zamówić, ale zestaw był tak dobry, że roczny zapas rozszedł się w ciągu trzech miesięcy. Od tej pory zestaw został poprawiony do w pełni pływającego zestawu czterech pływających tłoczków przygotowanych dla grupy A ze żłobionymi tarczami, które, jak pokazuje moje doświadczenie, uparcie odmawiają zmniejszenia skuteczności działania na torze. Całe to dobro sprzedawane jest za rozsądne 1475 funtów.

     Scoobysport dumnie podkreśla, że nie jest sklepem samochodowym. Wszystko co sprzedaje (z wyjątkiem małych elementów nadwozia takich jak przezroczyste osłony świateł) zostało opracowane w firmie. Wszystkie produkty zostały zaprojektowane, aby zwiększyć siłę Imprezy i są uwiarygodnione przez 100% niezawodność produktu. Nie wszystko w życiu obraca się wokół koni mechanicznych i Scoobysport odmawia grzebania przy systemie zarządzania silnikiem.

     Najwyraźniej Pete'owi pochlebia opinia głównego konkurenta Prodrive, aczkolwiek twierdzi on, że sprzedaje do sieci dealerskiej równie dużo co Prodrive, tak więc to może Prodrive jest największym konkurentem Scoobysport.

     Plany na przyszłość obejmują większe zaangażowanie w rozwój rasowych komponentów i więcej usług. Po zaopatrzeniu się we wszystkie specjalistyczne narzędzia i instrukcje obsługi (w szczególności poszukiwane diagnostyczne monitory wyboru) są równie dobrze wyposażeni jak główny dealer.

     Podniecające rzeczy są niedaleko, ale Pete nie chce ich ujawnić. Nadejście zupełnie nowej Imprezy w 2001 roku (ze standardowym kompletem hamulców Brembo) upewnia nas, że będziemy mogli delektować się smakowitymi kąskami Scoobysport przez jeszcze długi czas.

Kontakt: Scoobysport (01268 590085 lub http://www.scoobysport.co.uk)