START
Głośny
hałas brzmi kosztownie. Bardzo kosztownie. Z metalicznym szczękiem włącza się
pierwszy bieg. Subaru Impreza WRC (World Rally Car), w kolorze królewskiego błękitu,
kołysze się kilka milimetrów w przód, jak gdyby nie mogło się doczekać, aby ostro
wystartować.
Kierowca testujący Robie Head przekazuje jeszcze szybko instrukcję dla wykonania
optymalnego startu: "obroty utrzymywać na 5000, a następnie pozwolić sprzęgłu po
prostu "mlasnąć"" - proponuje Szkot. "Musisz później tylko
uważać, żeby dostatecznie szybko wrzucić wyższy bieg".
Już pierwsza próba startu udaje się perfekcyjnie. Subaru
dokonuje zrywu, jakby zostało wystrzelone z olbrzymiej katapulty. Obsługa sprzęgła,
stanowiąca wcześniej przy wielu samochodach wyścigowych i rajdowych niekiedy drażliwy
problem, wymagający dużego wyczucia w lewej podeszwie, przebiega tu zupełnie
bezproblemowo. Wykonane z włókien węglowych sprzęgło chwyta silnie, a kierowca nie
musi przy tym udowadniać swojej zręczności.
Skrzynia biegów wyje, mieli, zgrzyta, ryczy, buczy i huczy. Ta dysonansowa symfonia
dźwięków z łatwością zagłusza czterocylindrowy silnik typu bokser, który burcząc
i pomrukując sprawia wrażenie, jakby chciał ukryć swoją niedźwiedzią siłę.
Dysponując potężnym momentem obrotowym równym 650 niutonometrom, bez trudu wprawia w
ruch cztery wały napędowe.
Jak ciemnoniebieski pocisk armatni Subaru wyrywa nieubłaganie do przodu. Wrzucanie
wyższych biegów następuje praktycznie w sekundowych odstępach. Osobliwością jest tu
jedynie fakt, że już przy niskich obrotach należy użyć dźwigni zmiany biegów. Z
powodu zaledwie 34 mm średnicy przepustnic powietrza dwulitrowy silnik cierpi na
"brak tchu". Już przy obrotach rzędu 5500 charakterystyka mocy zespołu
napędowego boksera ulega wyraźnemu spłaszczeniu. W tych okolicznościach niemal 330
koni mechanicznych jest osiągnięciem całkiem przyzwoitym. Wtrysk wody do komór
spalania wpływa na wzrost mocy podobnie jak spryskiwanie wodą chłodnicy powietrza
doładowującego, które stosuje się co prawda tylko w wersji pojazdu przeznaczonej do
dróg żwirowych (szutrowych). Jak przysłaniając usta ręką twierdzą inżynierowie
rajdowi, bez narzuconego przepisami FIA ogranicznika ilości powietrza, można by było z
pewnością osiągnąć 500 KM. I to z łatwością.
Wartości pomiarowe Subaru Imprezy są godne najwyższego
szacunku: Przyspieszenie od zera do 100 km/godz. jest wykonalne nawet na drodze biegnącej
lekko pod górę. Jest to wprost niewiarygodna wartość dla auta, które w stanie
gotowości do startu waży ponad 1400 kg. Do przepisanych regulaminem 1230 kilogramów
dochodzi okrągłe 300 dla kierowcy i pilota oraz 20 na benzynę.
Tradycyjna dźwignia zmiany biegów, obsługiwana przez
kierowcę poprzez jarzmo o schemacie podwójnego H, została niedawno w zespole Prodrive
Brytyjczyka Davida Richardsa, przygotowującym i rozwijającym mechanizm
Subaru, wycofana
z użycia. Od maja tego roku wozy dosiadane przez Juhę Kankkunena, Richarda Burnsa i
Bruna Thiry'ego są wyposażone w przekładnię półautomatyczną. Polecenia zmiany
biegów są wydawane przez kierowcę za pomocą delikatnej dźwigienki ze stali
szlachetnej, wystającej z prawej strony kolumny kierownicy. W celu włączenia wyższego
biegu pociąga się za dźwignię. Aby zmienić bieg na niższy, przeciąga się
delikatnie opuszkami palców tylną stronę dźwigni.
Procedura ta brzmi bardzo prosto, lecz w praktyce taką nie jest. Nawet zawodowi kierowcy
rajdowi potrzebują kilku dni na oswojenie się z nią, zanim duszą i ciałem opanują
obsługę elektroniczno - hydraulicznego urządzenia zmiany biegów.
"Półautomatyka ma dwie zalety" - wyjaśnia Graham Moore, inżynier pracujący
nad wozem Kankkunena. "Po pierwsze kierowcy mogą teraz przerzucać biegi nie
odrywając ręki od kierownicy. Po drugie sam czas przerzucania jest znacznie
krótszy"
Obsługa rajdowego Subaru odznacza się kilkoma cechami
szczególnymi: i tak bieg wsteczny w wersji rajdowej uruchamia się za pomocą
umieszczonego pośrodku deski rozdzielczej przełącznika obrotowego, który celowo
został wystylizowany tak, że wyglądem przypomina gałkę domowej kuchenki.. Do wyboru
są cztery położenia przełącznika: "R" (Revers) dla zmiany kierunku na
wsteczny, "N" (Neutral) dla biegu jałowego, "Road" do pracy w
normalnym ruchu ulicznym na etapach łączących i w końcu "Stage" (stopień) -
w tym położeniu na drodze elektronicznej przywoływany jest program komputerowy,
pomagający osiągnąć jak najkrótsze czasy zmiany biegów.
DANE TECHNICZNE SUBARU IMPREZA WRC
|
|
Silnik:
|
chłodzony wodą
czterocylindrowy silnik typu bokser, cztery zawory na każdy cylinder, dwa wałki
rozrządu umieszczone w głowicy, turbozespół doładowujący z przepustnicą powietrza o
średnicy 34 mm, wtryskiem wody, chłodnicą powietrza doładowującego chłodzoną
rozpylaną wodą. Średnica wewnętrzna cylindra x suw 92,0 x 75,0 mm, pojemność skokowa
1994 cm3, moc ok. 300 KM (220 kW) przy 5500 obr./min., maksymalny moment obrotowy 650 Nm
przy 4000 obr./min., moc uzyskiwana z jednostki pojemności skokowej ok. 150 KM/l |
|
|
Przenoszenie
energii: |
napęd na wszystkie
koła, elektryczno-hydraulicznie sterowany mechanizm różnicowy, sześciobiegowa skrzynia
biegów, uruchamiana elektryczno-hydraulicznie (półautomatyka), trójtarczowe sprzęgło
z włókna węglowego. |
|
|
Podwozie: |
przód:
amortyzatory
teleskopowe McPhersona, trójkątne wahacze poprzeczne;
tył: amortyzatory McPhersona, wahacze podłużne, wahacze poprzeczne
(transwersalne), amortyzatory Bilstein / Prodrive, wentylowane od wewnątrz hamulce
tarczowe, czterotłokowe gniazda hamulcowe (Alcon) przy wszystkich czterech kołach,
ogumienie 225 / 650-18 (Pirelli) na felgach magnezowych 8 J x 18 cali
(Speedline) |
|
|
Nadwozie: |
samonośna karoseria
stalowa ze wzmocnionym stalowym szkieletem (klatką); długość x szerokość x
wysokość (mm): 4340 x 1770 x 1390, ciężar bez obciążenia 1230 kg, obciążenie
jednostkowe mocy 4,1 kg / KM |
|
|
Osiągi:
|
0 - 100 km/h w 3,5
sekundy, maksymalna prędkość 207 km/h (220 km/h w wersji do rajdu Safari) |
OSIĄGNIĘCIA RAJDOWEJ WERSJI SUBARU
|
|
|
Cztery
tytuły mistrza świata |
|
|
1989 |
Rozpoczyna się saga
Subaru na rajdowych mistrzostwach świata: w rajdzie Akropolu w grecji team Prodrive
używa po raz pierwszy modelu Legacy |
|
|
1993 |
premiera fabrycznego
Subaru Impreza w rajdzie tysiąca jezior |
|
|
1995 |
Subaru sięga po
dublet w Mistrzostwach Świata: tytuł w MŚ marek oraz w MŚ kierowców Colina McRae |
|
|
1996 |
Ponowne zdobycie
tytułu w MŚ marek |
|
|
1997 |
Zdobycie po raz
trzeci tytułu Mistrza Świata marek |
|
|
1998 |
Armin Kremer
zwycięża mistrzowski tytuł w Mistrzostwach Niemiec |
|
|
1999 |
Juha Kankkunen i
Richard Burns zwyciężają w rajdach w Argentynie, Grecji i Finlandii. Kremer zwycięża
wszystkie pięć dotychczasowych biegów o Mistrzostwo Niemiec. |
TECHNIKA
Szczególny
"rarytas" znajdziemy na lewym ramieniu kierownicy. "Gdy naciśniesz ten
mały guzik", wyjaśnia Head, "skrzynia biegów przełącza się automatycznie
na 1-szy bieg. Bardzo praktyczne po dokonaniu pełnego skrętu".
Inny przełącznik służy do 100- procentowej blokady
wszystkich trzech mechanizmów różnicowych. W ten sposób osiąga się maksymalną
trakcję. " To jest użyteczne, jeśli po wpadnięciu do rowu chce się przez trudny
do przebycia teren dostać z powrotem na drogę", wyjaśnia technik
Moore. "Albo
gdy wał napędowy jest pęknięty".
Subaru WRC jest aż po ostatni zakamarek naszpikowany
najwymyślniejszą techniką: np. w pomieszczeniu silnika upakowano sześć chłodnic dla
wody, powietrza doładowującego, oleju oraz chłodzenia wodnego gniazd hamulców. Do tego
dochodzą jeszcze dwie chłodnice olejowe układu przenoszenia energii. Cztery
niezależnie od siebie pracujące obwody hydrauliczne, każdy z czterema pompami wysokiego
ciśnienia i z czterema zbiornikami ciśnieniowymi odpowiadają za silnik, wspomagany
układ kierowniczy, skrzynię biegów i mechanizm różnicowy.
W celu wykonania pospiesznej jazdy testowej zespół Prodrive, który od dziesięciu lat
rozwija, buduje i wdraża technikę rajdowego Subaru, wybrał znakomity odcinek testowy:
" Pętlę Alpejską" na położonym 100 km od Londynu terenie testowym Millbrook
będącym kombinacją najciekawszych i najbardziej wyrafinowanych miejsc północnej
części pętli Nürburgring oraz najtrudniejszych odcinków rajdu Korsyki.
Na czterokilometrowym odcinku zebrano najbardziej złośliwe
dokuczliwości, jakie mają do zaoferowania europejskie drogi: wyrzucające na zewnątrz
zakręty, ekstremalne spadki i wznosy do 24 procent, zapierające dech kompresje oraz, dla
dodania pikanterii, specjalny wierzchołek. Ażeby nie było to wszystko zbyt łatwe,
droga ma szerokość tylko 4 metry.
W pełnym znaczeniu tego zwrotu "punktem kulminacyjnym" "Pętli
Alpejskiej" jest specjalny wierzchołek - skocznia, pokonywany z prędkością 140 km
/ h.
Po około 40 metrach lotu w powietrzu następuje bardzo łagodne lądowanie,
przebiegające tak dzięki 150 mm (200 mm w wersji żwirowej) strzałce ugięcia
amortyzatorów. "WRC - Impreza jest znacznie łagodniejsze niż rajdowe auta formuły
2, którymi jeździłem wcześniej" stwierdza kierowca testujący
Head, śmiejąc
się radośnie przy opanowywaniu tyłu maszyny, mocno prącego na zewnątrz przy
pokonywaniu kolejnego zakrętu w lewo.
Po długim czasie niespełnionego pragnienia zwycięstwa, od
około trzech miesięcy w mistrzostwach świata Imprezy znów nadają ton konkurencji: w
ostatnich czterech zawodach, nie wyłączając rajdów szutrowych, kierowcy Subaru stali
na najwyższym podium dla zwycięzców. W Grecji zwyciężył Richard
Burns, w Argentynie
i Finlandii Juha Kankunnen.
W ten sposób zostały nagrodzone starania Fina jako kierowcy testowego: "Tajemnica
sukcesu tkwi w tym, że testowaliśmy, testowaliśmy i jeszcze raz testowaliśmy"
wyznaje były czterokrotny mistrz świata, który w chwili obecnej ze swoimi 23
zwycięstwami pozostaje kierowcą rajdowym - rekordzistą wszechczasów w dziedzinie
odnoszonych sukcesów. "W kwietniu, maju i czerwcu praktycznie non - stop siedziałem
w aucie".
Dla Kankkunena Impreza jest "najbardziej wytrzymałym
wozem, jakim kiedykolwiek jechałem. A ze swoim systemem przenoszenia energii jest
prawdopodobnie także najbardziej zaawansowanym technicznie autem startującym w MŚ.
Ludzie pytają mnie już teraz, czy w tym roku zdobędę mój piąty tytuł Mistrza
Świata." |