ŻYCIORYS | SEZON 1997 | WSPOMNIENIA | GALERIA ZDJĘĆ | WYWIAD | WRC

KRZYSZTOF HOŁOWCZYC 

Krzysztof Hołowczyc rozpoczynał swoją przygodę ze sportem samochodowym od jazd w kartingu jeszcze w szkole podstawowej. W 1984 roku po raz pierwszy pojawił się na trasach rajdowych - w Rajdzie Kormoran. Rok później został mistrzem Polski w grupie N, później jednak niemal rozstał się ze sportem samochodowym. Nie miał pieniędzy na samochód oraz jego przygotowanie i zaczął intensywnie rozglądać się za czymś innym. W ostatniej chwili przyszła propozycja z zespołu fabrycznego FSO, gdzie przez dwa lata startował, ze zmiennym zresztą, szczęściem. Był to schyłek lat osiemdziesiątych, Polonezy w rywalizacji z zachodnimi markami nie miały większych szans. W 1991 roku zespół fabryczny FSO zawiesił starty a w 1992 roku Krzysztof Hołowczyc startując Mazdą 323 zdobył tytuł wicemistrza Polski grupy N. Kolejne dwa sezony spędził za kierownicą Toyoty Celica ST 165, zdobywając w 1994 roku tytuł mistrzowski w grupie N i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Kolejny sezon rozpoczął od startu w Rajdzie Krakowskim w pełni profesjonalnym samochodem A- grupowym. Zajmuje wówczas drugie miejsce w klasyfikacji generalnej (za Pawłem Przybylskim w Fordzie Escorcie). Po zmianie sponsorów (przed Rajdem Polski) rusza do rywalizacji o tytuł mistrza Europy. Zajmuje na koniec sezonu drugie miejsce na kontynencie, pokazując wielkie możliwości i talent. Niejako „po drodze” zdobywa tytuł mistrza Polski. Rok później znowu zostaje mistrzem Polski (w pięknym stylu wygrywa Rajd Polski), w mistrzostwach Europy wiedzie się dużo gorzej. Pożar samochodu na Rajdzie Deutschland wyklucza dalszy udział w tej rywalizacji.

Następnie w samochodzie Subaru Impreza 555 z pilotem Maciejem Wisławskim, w barwach Stomil-Olsztyn – Mobil zdobywa tytuł mistrza Europy. Już pod koniec nadzwyczaj udanego sezonu zapowiada starty zespołu w mistrzostwach świata. Dziś zapowiedzi stały się faktem – od Rajdu Portugalii Krzysztof Hołowczyc z Maciejem Wisławskim będą rywalizować o Puchar F.I.A. 

W 1998r. Hołek zmienił pilota. jest nim obecnie Jean-Marc Fortin.

MACIEJ WISŁAWSKI

Maciej Wisławski jest obecnie najbardziej doświadczonym pilotem rajdowym w Polsce. Karierę sportową rozpoczynał od startów za kierownicą Syreny 104 w 1973 roku, w następnym, już w Wartburgu zdobył mistrzostwo okręgu warszawskiego. Pierwszy występ w charakterze pilota to start z Henrykiem Manderą w Rajdzie Warszawskim w 1975 roku, gdzie zajęli 5. miejsce. W silnej, międzynarodowej obsadzie był to spory sukces. W kolejnym sezonie, bez większego powodzenia, próbował swoich sił jako kierowca rajdowy w samochodzie Fiat 128S 1100.

Od 1976 bierze udział w rajdach już tylko na prawym fotelu. W latach 1977 – 1985 jako zawodnik zespołu fabrycznego FSM jeździ z Andrzejem Lubiakiem. Wspólnie zdobywają trzykrotnie tytuł mistrza Polski i trzykrotnie tytuły wicemistrzowskie. W 1987 roku otrzymał propozycję pracy w zespole fabrycznym FSO i przez dwa sezony startował z Pawłem Przybylskim. W 1988 roku w Rajdzie Polski po raz pierwszy pilotował Krzysztofa Hołowczyca (jechali Polonezem). Po rozstaniu się z FSO trzy sezony spędził w VW Golfie GTi 16V, dyktując odcinki specjalne Andrzejowi Koperowi.

W 1995 roku zaczął jeździć z Krzysztofem Hołowczycem w samochodzie Toyota Celica ST 185, początkowo w teamie Toyota – Castrol - Stomil, a od Rajdu Polski w barwach Stomil- Olsztyn – Mobil. Wspólnie zdobyli dwukrotnie tytuł mistrza Polski i w ostatnim sezonie zajęli pierwsze miejsce w rywalizacji europejskiej. Maciej Wisławski formalnie nie jest mistrzem Europy! Regulamin F.I.A. nie przewiduje tytułu dla pilota, a jedynie dla kierowcy. To bardzo niesprawiedliwe, w moim przekonaniu nie jest błędem określanie najlepszej obecnie polskiej załogi jako mistrzów Europy.

Maciej Wisławski urodził się 19 stycznia 1944 roku w Skierniewicach, tam mieszka. Żonaty, ma dwie córki Justyna (lat 24) i Ewelina (21). Jest absolwentem warszawskiej SGGW, gdzie zdobył tytuł inżyniera – ogrodnika.

 JEAN-MARC FORTIN

Fortin rozpoczął karierę w 1987 roku i partnerował Marcowi Souletowi, Marcowi Timmersowi, Dominique Bruyneelowi, Renaud Verreydtowi, Bruno Thiry'emu, zaś przez ostatnie cztery sezony Gregoire de Meviusowi. Jest dwukrotnym mistrzem Belgii, trzy razy startował w Rajdzie Polski (1991, 92, 94), w dwóch przypadkach zajął w nim trzecią lokatę.

Z de Meviusem wywalczyli trzecie miejsce w mistrzostwach W. Brytanii '95 (Nissan Sunny GTi), w 1996 zdobyli mistrzostwo Belgii i dwukrotnie pokazali się w MŚ - odpadli w Monte Carlo (Ford Escort RS Cosworth), zajęli 5. miejsce w RAC Rally (Renault Maxi Megane).

Escortem MLP zaliczyli w 1997 Portugalię (4.), Akropolis (7.), San Remo (wycofali się) i RAC (wypadek). W ubiegłym roku startowali Subaru WRC w Portugalii (8.) i W. Brytanii (4.). W prywatnej rozmowie, Jean-Marc wyrażał się krytycznie o współpracy z Mike Little Preparations