Używane

 

Dzięki ostatnim sukcesom rajdowym Krzysztofa Hołowczyca i Macieja Wisławskiego popularność samochodów Subaru znacznie wzrosła. Jest ich coraz więcej zarówno na giełdach, jak i w komisach.

Pozory mylą  - wygląd zewnętrzny Imprezy nie zdradza jej ponadprzeciętnych zdolności jeździeckich

 

Jeszcze parę lat temu Subaru miało swoje oficjalne przedstawicielstwo w Polsce. Do wprowadzenia bezcłowego kontyngentu działało kilka salonów firmowych sprzedających Justy, Legacy i Imprezę. Teraz samochody te trafiają już na giełdy lub do komisów. Spora ich część pochodzi jednak z prywatnego importu. Cieszą się one sporym popytem. Zwłaszcza Subaru Impreza, nietuzinkowy? Dlatego, że seryjnie zastosowano w nim rozwiązania, które w większości samochodów wymagają słonej dopłaty lub są w ogóle niedostępne. 

Subaru należy do koncernu Fuji Heavy Industries i słynie, już od lat 70., z produkcji aut osobowych z napędem na wszystkie koła. Przepis na Imprezę mówi: samochód ma być w miarę możliwości wygodny na co dzień, nie rzucać się zbytnio w oczy, a w wolnej chwili, "dla relaksu" ma dostarczać niesamowitych wrażeń z jazdy.
Impreza GT zaopatrzona została dodatkowo w blokadę centralnego mechanizmu różnicowego, turbo, twarde zawieszenie i sportowe, głębokie kubełki. Dwulitrowy bokser z chłodnicą powietrza doładowującego stanowi bardzo mocny punkt Imprezy. 

Nadwozie i wnętrze
Wersja GT od zwykłej różni się wlotami na masce, agresywnym przednim zderzakiem, progami bocznymi oraz spoilerem na tylnej masce. Reflektory w Imprezie są słabe, dodatkowe olbrzymie lampy w zderzaku to światła przeciwmgielne, nic więc na tę dolegliwość nie pomogą.
Wszystkie drzwi pozbawione są obramowań sterowanych elektrycznie szyb. Jazdę uprzyjemnia ręcznie sterowana klimatyzacja, centralny zamek czy elektrycznie sterowany dach. Bagażnik jest przeciętnej wielkości (355 litrów), choć jak na samochód sportowy wystarcza nawet do dalszych wypadów. Siedzenia nie są składane - przewóz np. nart wymaga montażu bagażnika na dachu, co przy szybkiej jeździe nie jest najlepszym pomysłem.
Szkoda, że poręczna kierownica śladem dźwigni zmiany biegów nie została obszyta skórą oraz nieco zmniejszona. Za to fotele są wyśmienite - głębokie, twarde, wzorowo wyprofilowane. Dobre do jazdy sportowej, a i na dłuższych trasach okazują się wygodne i dobrze ukształtowane. 

Nadwozie Imprezy zwraca na siebie uwagę miękką, ale, niepospolitą linią. Na wzór amerykańskich krążowników szyby w drzwiach pozbawione są ramek. Pomimo dużego udziału powierzchni przeszklonych karoserią robi wrażenie solidnej. Wnętrze urządzone jest bardzo praktycznie i bez zbędnego przepychu. Pewne zastrzeżenia budzi materiał i kolorystyka wnętrza tańszych wersji. „Rasowo" wygląda ono dopiero w najmocniejszej odmianie auta 2.0 turbo 4WD. Praktycznie wszystkie występujące na naszym rynku auta mają bogate wyposażenie seryjne, obejmujące wspomaga­nie układu kierowniczego, elektrycznie otwierane szyby, i - co najważniejsze - stały napęd na cztery koła. Zgodnie z najlepszymi japońskimi tradycjami panel wskaźników jest czytelny i jednocześnie elegancki. Zagłówki tylnej kanapy są w zasadzie symboliczne, ale za to nie zmniejszają widoczności do tyłu.

Tradycyjnie już do napędu samochodu zastosowano silnik typu bokser, z leżącym i pracującymi przeciwsobne cylindrami. Niewątpliwą zaletą takiego rozwiązania jest niskie położenie środka ciężkości, poprawiające prowadzenie sa­mochodu na zakrętach. Silnik charakteryzuje się ogromną nadwyżką mocy i wspaniałą elastycznością. Przyspieszenia są wręcz nieowyobrażalne (0-100 km/h w czasie 6 s!), prędkość ponad 230 km/h wydaje się wystarczająca. Rasowy gang boksera charakterystyczny dla Subaru zadowoli dbających nie tylko o osiągi, ale też o styl. Jedynie przy niskich obrotach, zanim nie włączy się turbina, (do ok. 3500 obr./min) silnik nie jest aż tak spontaniczny. Ale do codziennej jazdy osiągi, nawet na niskich obrotach, są więcej niż wystarczające. Po włączeniu turbiny samochód wprost wyrywa się do przodu i to bez względu na prędkość. Niebezpieczna zabawka, nad którą trzeba nauczyć się panować. I panować nad swoim apetytem na prędkość....
Silnik jest „podkwadratowy". Średnica cylindra jest większa od skoku tłoka. Rozwiązanie takie zwiększa napełnianie cylindra mieszanką i stosowane jest w silnikach o sportowej charakterystyce. Stąd też wynika wysoka prędkość obrotowa maksymalnego momentu, wynosząca aż 4400 obr./min. Od kilku lat Subaru wykonuje bloki swoich silników w technice aluminiowej. Nie ma tu tradycyjnych tulei cylindrowych, gładź cylindra jest natryskiwa­na na aluminiowy blok przy zastosowaniu najnowszych technologii. Polepsza to odprowadzanie ciepła. Pasek zębaty rozrządu wymienia się planowo co 100 tys. km i kosztuje 360 zł. Poza paskiem w zasadzie wymianie podlegają tylko materiały eksploatacyjne silnika. 

Przeglądy należy wykonywać co 12,5 tys km, a ich cena kształtuje się od 180 do 250 zł. Po około 200 tysiącach kilometrów przebiegu o wymianę szczotek dopomina się alternator. Jednostka napędowa zdecydowanie nie lubi mycia. Woda pod dużym ciśnieniem potrafi uszkodzić osprzęt elek­tryczny silnika, który normalnie jest bezawaryjny.

Sprzęgło wytrzymuje zazwyczaj około 130-140 tys. km, ale w przypadku ostrego traktowania jego trwałość potrafi spaść nawet o połowę. Za nowe sprzęgło i jego wymianę trzeba zapłacić 1400 zł. Ostra jazda wpływa także na zużycie przegubów napędowych, które są dość drogie. Za nowe trzeba zapłacić około 800 zł, ale regeneracja zużytego w autoryzowanym serwisie kosztuje 300 zł mniej. Dziur nie wytrzymują wsporniki mocowania stabilizatora i po kilkudziesięciu tysiącach konieczna jest ich wymiana. Ponad tysiąc złotych kosztują amortyzatory, ale na szczęście są bardzo wytrzymałe. W przypadku konieczności ich wymiany warto przeanalizować oferty niezależnych producentów.

Napęd z silnika przenoszony jest permanentnie na cztery koła. Rozdziałem momentu pomiędzy osiami zajmuje się sprzęgło wiskotyczne zblokowane z centralnym mechanizmem różnicowym. Rozwiązanie takie uniemożliwia ślizganie się kół mniej obciążonej osi. Zalety czterokołowego napędu są bezsporne. Dzięki niemu zakręty można pokonywać znacznie szybciej. Rozwiązanie to zapewnia jednocześnie większe bezpieczeństwo prowadzenia samochodu, łagodne wychodzenie z łuku i pozwala na widowiskową i jednocześnie szybką jazdę, z efektownymi poślizgami. Auto przyspiesza do „setki" w nieco ponad 10 s, co w samochodzie z tym silnikiem należy uznać za dobry wynik.

Sztywno
Właśnie wyśmienite zawieszenie i wzorcowy układ jezdny tak naprawdę decydują o walorach Imprezy. Bardzo nisko położony środek ciężkości, twarde zawieszenie, niskoprofilowe opony i stały napęd 4x4 wraz ze wzorowymi fotelami pozwalają pokonywać zakręty niezwykle szybko. Tak, że czasem strach sprawdzić, gdzie auto osiąga granice możliwości. Sportowo zawieszony samochód w przeciwieństwie do miękkich "toczydełek" ostrzega niewiele wcześniej przed tym, gdy już zacznie się ślizgać.
Układ kierowniczy, pomimo że jest wspomagany, nie utracił nic z precyzji. Hamulce są bardzo dobre, a seryjny ABS działa odpowiednio późno i sprawnie
- włącza się dopiero, gdy sytuacja tego naprawdę wymaga. Do prawdziwej zabawy lepiej go wyłączyć (jeśli model nie posiada wyłącznika, można to zrobić, wyjmując bezpiecznik).

Nie od razu
Wysoka cena aut nowych powoduje, że niemal wszystkie jeżdżące po polskich
drogach są sprowadzone "po przejściach". I tu pojawia się ryzyko - nie wiadomo, jakie przygody były udziałem poprzednich właścicieli. Warto poczekać na odpowiedni egzemplarz i sprawdzić go u specjalisty. Odpłaci się to długą, niemal bezawaryjną eksploatacją.
Samochód użytkować można delikatnie - utrzymywanie obrotów na niskim poziomie poniżej momentu włączenia się turbo jest receptą na skromne spalanie. Jednak zużycie paliwa w mieście rzadko bywa niższe od 14 l (przeciętnie to 15-16 l). Fabryczne 11,5 l/100 km jest zbyt optymistyczne i trudne do osiągnięcia. A wykorzystując możliwości auta, łatwo przekroczyć i 20 litrów na 100 km! Gdy do tego doliczymy koszty szybko zużywających się materiałów i serwisu, stwierdzimy, że to bardzo droga "impreza". 

"Auto ŚWIAT"

Chcesz kupić używaną Imprezę?

Polecam:

www.mobile.de

www.autoscout24.de

 

Dane techniczne

 

Silnik benzynowy, 4-cylindrowy w układzie przeciwsobnym, umieszczony wzdłużnie z przodu. Po jednym wałku rozrządu w głowicach. Cztery zawory na cylinder. Wielopunktowy wtrysk paliwa. Katalizator. Poj. skokowa 1820 cm, śred. cyl. x skok 87,9 x 75 mm. Moc maks. 76 kW (105 KM) przy 6000 obr./min. Maks. moment obrotowy 147 Nm przy 4400 obr./min. Skrzynia przekładniowa 5-biegowa, stały napęd na 4 koła. Zawieszenie niezależne. Hamulce z przodu tarczowe, z tyłu bębnowe. Opony 175 /70 R 14. Zbiornik paliwa 50 l. Bagażnik 353 l. Masa własna 1130 kg. Maks. masa przyczepy hamowanej 1400 kg. Wymiary dł./szer./wys. 4350/1690/1415 mm.

 

Historia modelu

 

1992      Prezentacja modelu        umiejscowionego pomiędzy kompaktami a klasą średnią. Auto dostępne jest z napędem przednim lub jako 4x4

 

1993     Wprowadzenie wersji coupe     

 

1995      Nowe silniki dwulitrowe

 

Ceny części zamiennych

 

 

 

filtr powietrza                            140

 

błotnik przedni                           900

 

reflektor                                   800

 

końcówka drążka kierowniczego    250

 

zderzak przedni                        2200

 

amortyzator przód/tył        1060/1160

 

pasek rozrządu                          360

 

przegub napędowy                     800

 

 

 

Subaru Impreza 1.8 4WD, 1993 rok, ceny w ASO

 

Typowe usterki

 

Zużycie tarczy sprzęgła, wybite mocowania stabilizatorów, przyspieszone zużycie przegubów przy ostrej jeździe.

 

Podsumowanie

 

Subaru Impreza jest bardzo ciekawym samochodem. Zarówno stylistyka, jak i (a może przede wszystkim) zastosowane rozwiązania techniczne stawiają ją w czołówce aut kompaktowych, z ambicjami do klasy średniej. Napęd na wszystkie koła podnosi bezpieczeństwo jazdy. Auto wyśmienicie się prowadzi na każdej nawierzchni, jest wystarczająco dynamiczne i - co ważne - bardzo rzadko się psuje. Mankamentem są drogie części zamienne i słabo rozwinięta sieć serwisowa.